Pokój z Al-Andalus? Kronika „muzułmańskiej Hiszpanii” kalifa Kordoby
%3Aformat(jpg)%3Aquality(99)%3Awatermark(f.elconfidencial.com%2Ffile%2Fbae%2Feea%2Ffde%2Fbaeeeafde1b3229287b0c008f7602058.png%2C0%2C275%2C1)%2Ff.elconfidencial.com%2Foriginal%2F0ad%2F051%2F76b%2F0ad05176b5cd5859c853e20ec68d9532.jpg&w=1920&q=100)
„W sobotę, 16 dnia miesiąca Sawwal tego roku [12 sierpnia 971] , kalif Al-Hakam zasiadł na tronie we Wschodniej Sali Alkazaru Al-Zahry z całą powagą i pompą, aby przyjąć ambasadorów obcych królów, którzy zebrali się na jego dworze. Obecni byli wezyrowie, hadżibowie usługiwali mu zgodnie ze zwyczajem, a wewnątrz i na zewnątrz Alkazaru znajdowały się zwykłe formacje wojskowe”. „ Obcymi królami” byli nikt inny, jak chrześcijańscy królowie północy, których ambasadorzy przybyli do Medina Azahara w tę sobotę w sierpniu, aby przedłużyć rozejm, zgodnie z nieodzownymi annałami palatynatu umajjadzkiego kalifa Kordoby Al-Hakama II, kroniką spraw państwowych jego panowania w Al-Andalus .
„Najpierw przyjął dwóch ambasadorów Sancho, syna Garcii , księcia Bascones: Bassala opata i Velasco, sędziego Nájery, z których każdemu towarzyszyły dwie ważne osobistości z ich świt. Następnie przyjął al’arifa Abd al-Malika, który przybył z dworu Elviry, córki Ramira, w towarzystwie jej ambasadora, al-Layta. Następnie przyjął Habiba Tawilę i Sa’adę, ambasadorów Fernanda, syna Flaína, syna hrabiego Salmantica. Po nich przyjął Garcię, syna ¿Gatóna, ambasadora Garcii, syna Fernanda, syna Gundisalba, pana Kastylii i Álavy . Następnie przyjął Esimeno, ambasadora Fernanda, syna Asüra [Ansúreza] wraz z jego towarzyszem ¿Elgas? Na koniec przyjął dwóch ambasadorów hrabiego Gundisalba:* Sulajmana i Dżalafa ibn Sada. Każdy z tych ambasadorów przekazał wiadomości o sytuacji w swoich krajach i w imieniu swojego mocodawcy wyraził chęć przedłużenia obowiązującego rozejmu. Otrzymali oni serdeczne słowa i liczne podarunki, po czym udali się do swoich mocodawców.
Tekst, niezrównane dzieło w historiografii Al-Andalus, odpowiada klasycznemu tłumaczeniu Al Muqtabis Ibn Hayyana autorstwa arabisty Emilio Garcíi Goméza . Pokazuje on okres największej świetności kalifatu, który rozpoczął się właśnie wraz z pokojem kalifa Al-Hakama, ten sam okres, w którym podjęto się znacznej rozbudowy meczetu w Kordobie, a w którym kalifat walczył głównie z Arabami Fatymidami z Afryki Północnej. Szczegółowy opis tego, co działo się w murach Mediny Azahara, którego jedyne tłumaczenie arabskiego manuskryptu jest obecnie ponownie wydane przez Almuzarę z tym, co
„Ibn Chajjan był XI-wiecznym historykiem z Kordoby, współczesnym takim autorom jak Ibn Chazm. Stworzył monumentalne dzieło w formie encyklopedii o historii Al-Andalus, zawierającej kilka rozdziałów poświęconych różnym okresom”. Redaktor annałów palatynackich, Daniel Valdivieso Ramos , wyjaśnia El Confidencial: „Wśród jego pism wyróżnia się praca skupiająca się na liniach powiązanych z Almanzorem i wybuchem fitny, czyli andaluzyjskiej wojny domowej — wydarzeniach, których sam był świadkiem — a także inna zatytułowana al-Matin („Solidny”). Jednak najciekawsze jest jego wielotomowe dzieło znane jako al-Muqtabis , w którym zestawił historię al-Andalus od jego początków do wybuchu fitny — wojny domowej, która doprowadziła do powstania królestw Taify — . W sekcjach dotyczących okresów poprzedzających jego narodziny — Ibn Chajjan urodził się pod koniec X wieku — działał jak współczesny historyk: zrekonstruował wydarzenia, korzystając z kronik i świadectw poprzednich autorów, tak że Ibn Chajjan dosłownie kopiuje teksty Isa al-Raziego, który był sekretarzem kancelarii samego kalifa al-Hakama II.
Z tego wielkiego dzieła Ibn Hajjana zachowały się tylko cztery fragmenty, z których jeden dedykowany był kalifatowi Al-Hakama II.
W pewnym sensie było to ogromną zaletą, ponieważ dzieło Ibn Hajjana odwoływało się bezpośrednio do źródła pierwotnego, takiego jak cenne pióro sekretarza Al-Hakama, Isy ar-Raziego. Problem polega jednak na tym, że zachowały się tylko cztery fragmenty wielkiego dzieła Ibn Hajjana, z których jeden, należący do tomu VII, został poświęcony kalifatowi Al-Hakama II. Obejmuje ono lata 971–975: pięć lat na dworze kalifa, które zapewniają zdumiewające zrozumienie wewnętrznych mechanizmów spraw pałacowych, do tego stopnia, że arabista Emilio García Cómez, autor tłumaczenia, wyjaśnił w swoim prologu w latach 60. XX wieku: „To nic więcej niż pięć lat, ale pięć lat, które są najlepiej znanymi latami całego pełnego średniowiecza (czego byśmy nie dali, żeby poznać pięć takich lat na dworze w Leónie lub Pampelunie!)”.
Historia odkrycia samego manuskryptu to fascynująca podróż, możliwa dzięki staraniom historyka i arabisty Francisco Codery z Królewskiej Akademii Historycznej. Codera był siłą napędową hiszpańskiej szkoły arabistycznej pod koniec XIX wieku, którą sam Emilio García Gómez dokończył w połowie ubiegłego stulecia . To właśnie w tym czasie ukuto i spopularyzowano termin „Hiszpania muzułmańska”, nadając okresowi Al-Andalus znaczenie w historii narodowej, wykraczające poza ideę rekonkwisty – którą, według jego tezy, uzupełniał – i która jest obecnie kwestionowana przez niektórych historyków, do tego stopnia, że w niektórych przypadkach zaprzecza samej inwazji arabskiej .
Jak fragment „Muqtabis” Ibn Hajjana trafił do Madrytu ? Jak wyjaśnił Emilio García: „Pod koniec 1886 roku, z inicjatywy Królewskiej Akademii Historycznej, Don Francisco Codera otrzymał zlecenie od Ministra Robót Publicznych na zbadanie lub skopiowanie rękopisów, które mogłyby być interesujące dla historii Hiszpanii, znajdujących się w bibliotekach publicznych i prywatnych Algierii i Tunezji . Rozpoczął w Oranie, kontynuował w Algierze, a następnie przeniósł się do Tunisu”. Codera dążył do tego, aby hiszpański arabizm nie pozostał w tyle za resztą Europy, w czasie gdy badania nad kwestią andaluzyjską nabrały tempa. W wyniku podróży został powiadomiony przez swojego kolegę, francuskiego orientalistę M. Fagnana, który napisał do niego z Algieru, aby poinformować go, że w Konstantynie znajduje się prywatna biblioteka należąca do spadkobierców Sidiego Hammudy, w której znajdują się dwa kodeksy andaluzyjskie, z których jeden nosił jedynie tytuł: al-Muqtabis.
Podjęto próbę odzyskania oryginalnego rękopisu w Algierii, aby potwierdzić jego zaginięcie.
Codera natychmiast podejrzewał, że to muktabini Ibn Hajjana i zwrócił się do José Peralsa, hiszpańskiego wicekonsula Konstantyna Wielkiego w Algierii , o jego zdobycie, co było zadaniem niewykonalnym, ponieważ właściciele nie chcieli go sprzedać. Peralsowi udało się jednak uzyskać 15-dniową pożyczkę, w trakcie której mogli sporządzić kopię dokumentu. Jak opowiadał Emilio García: „Codera przybył do Konstantyna Wielkiego cztery dni przed terminem; zawiózł go do hotelu, sporządził notatki, przepisał kilka fragmentów i zlecił M. Bourgeois, francuskiemu tłumaczowi, któremu został polecony, sporządzenie kompletnej kopii dla Akademii”. Cenny tekst ostatecznie zachował się w Królewskiej Akademii w Madrycie , gdzie, pomimo stosunkowo słabej kopii spowodowanej pośpiechem całego procesu, stał się niezbędny, ponieważ wkrótce potem podjęto próbę odzyskania oryginalnego rękopisu w Algierii, aby potwierdzić jego zaginięcie.
W ten sposób fragment Muqtabis , skopiowany na prośbę Francisco Codery , a następnie przetłumaczony przez Emilio Garcíę-Romero , stał się jedynym bezpośrednim świadectwem lat spędzonych na dworze kalifa Al Hakama II. Co zawierają te kroniki pałacowe? Chociaż według Garcíi odpowiadają one „dość zwyczajnemu pięcioletniemu okresowi, bez sensacyjnych i olśniewających wydarzeń”, są to jednak „pięć lat niczym pięć okien, przez które zaglądamy w głąb życia Kordoby, aby dowiedzieć się o pogodzie; przybyłych posłańcach ; osobach, które zachorowały; urzędnikach, którzy awansowali i tych, którzy popadli w niełaskę; wylewach rzeki; świętach pałacowych; przebiegu wojen; przebiegu zbiorów; pojmaniu przestępców; reformach miejskich; cudownym dziecku, rodowitym mieszkańcu Cártamy…”.
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F8c2%2Fbd4%2F8a0%2F8c2bd48a0c7f10ab7bea0552ec273f0b.jpg)
:format(jpg)/f.elconfidencial.com%2Foriginal%2F8c2%2Fbd4%2F8a0%2F8c2bd48a0c7f10ab7bea0552ec273f0b.jpg)
Okres Al-Hakama II znany jest właśnie z tego rozejmu z chrześcijańskimi królestwami i splendoru kalifatu, który później miał zostać uświęcony przez Almanzora. Oprócz tego, co dotyczy spraw pałacu i cennego źródła informacji, jakim jest to okno na życie wewnętrzne Kordoby, „jest to bardzo przyjemna i niezwykle interesująca lektura z fascynującymi epizodami” – jak twierdzi redaktor Daniel Valdivieso – „która wymagała nowego wydania, ponieważ oprócz tego, że zachowały się jedynie zniszczone podręczniki Towarzystwa Studiów i Publikacji Królewskiej Akademii z 1967 roku, używane i trudno dostępne, książka została zaopatrzona w indeksy onomastyczne i toponimiczne, których pierwotnie nie posiadała”.
Jednym z takich epizodów jest na przykład oblężenie zamku Gormaz, w którym cztery lata po tym rozejmie chrześcijańskich królestw północy, dokładnie pod koniec okresu objętego rękopisem, kronikarz Isa Al Razi pisze: „Chrześcijańscy tyrani, którzy zgodzili się oblegać zamek, byli następujący: Sancho ibn García ibn Sancho Bask, pan Pampeluny ; jego krewny przez sojusz García ibn Fernando ibn Gundisalb, pan Kastylii i jej jurysdykcji; Fernando ibn al-Sür [Ansúrez], pan Peñafiel i okolic; Banü Gómez, panowie Álavy i zamków , między innymi, którzy otoczyli twierdzę około 60 000 niewiernych ludzi, a niektórzy mówią więcej, z inicjatywy króla ich wszystkich, Ramiro ibn Sancho ibn Ramiro, który wysłał ich i pomógł im w tym cel." . Później sam król, gdy nie byli w stanie go zdobyć, oskarżył ich o powolność, niemoc i nieudolność i przybył na zamek ze swojej stolicy, miasta León (Niech Bóg je zniszczy!) pośród gromkiej armii i w towarzystwie swojej ciotki ze strony ojca, niewiernej Elwiry, tej samej, która wcześniej nie przestawała ratyfikować rozejmu i prosić o jego ważność, ale która później była tą, która go złamała, zwiedziona zwycięstwem swojej strony.
El Confidencial